Widzę, że hasło "cielęcina" ma największe wzięcia na blogu ;) Więc postanowiłam dziś ponownie postawić na cielęcinę, tym razem wersja bardziej przypomina prawdziwy gulasz (pojawiają się smażone warzywa) i czas duszenia jest właściwy dla tego typu dania (ok. 2h).
Na koniec dodałam jogurt, co z kolei już podchodzi pod curry z kuchni hinduskiej. Ale my tak właśnie lubimy. Zrobiłam więcej, więc najedliśmy się razem z synkeim
Składniki:
- 10 dag cielęciny
- litr bulionu (polecam najlepszy przepis na świecie ->KLIK )*
- pół cebuli
- kawałek czerwonej papryki
- pół cukinii
- 2 obrane pomidory**
- kawałek kalarepki
- listek laurowy
- łyżka oliwy z oliwek
- 3-4 łyżki jogurtu
* jeśli nie chce Ci się robić bulionu użyj wody, do której wrzucasz pokrojone: marchewkę, seler, pietruszkę)
** na obieranie pomidorów mam swój sposób - kroję na pół i wrzucam do potrawy, pod wpływem ciepła skórka sama odejdzie - krojąc na pół - szukamy tylko dwóch skórek - dla mnie rozwiązanie idealne
Przepis:
Wrzucamy umyty kawałek cielęciny do letniego bulionu i powoli gotujemy.
Równocześnie na patelni rozgrzewamy oliwę i dodajemy pokrojoną cebulę, a po chwili pokrojone: paprykę, cukinię, kalarepę i pomidory. Kiedy wszystko będzie już się rumienić dodajemy na patelnię łyżkę bulionu z cielęciny, rozprowadzamy i przelewamy zawartość patelni do garnka z cielęciną.
Dodajemy listek laurowy. Dusimy długo - ok 2h na wolnym ogniu (u mnie 2/9), aż wszystkie warzywa się rozpadną, smaki połączą, a kuchnia przesiąknie zapachem.
Na koniec dodaję jogurt i natkę pietruszki. Jogurt dodaje niesamowitej łagodności. Uwielbiam to połączenie. Najchętniej gulasz podaję z ryżem.
Smacznego!
Na koniec dodałam jogurt, co z kolei już podchodzi pod curry z kuchni hinduskiej. Ale my tak właśnie lubimy. Zrobiłam więcej, więc najedliśmy się razem z synkeim
![]() |
Jedyna opcja, aby zrobić zdjęcia dania :) |
Składniki:
- 10 dag cielęciny
- litr bulionu (polecam najlepszy przepis na świecie ->KLIK )*
- pół cebuli
- kawałek czerwonej papryki
- pół cukinii
- 2 obrane pomidory**
- kawałek kalarepki
- listek laurowy
- łyżka oliwy z oliwek
- 3-4 łyżki jogurtu
* jeśli nie chce Ci się robić bulionu użyj wody, do której wrzucasz pokrojone: marchewkę, seler, pietruszkę)
** na obieranie pomidorów mam swój sposób - kroję na pół i wrzucam do potrawy, pod wpływem ciepła skórka sama odejdzie - krojąc na pół - szukamy tylko dwóch skórek - dla mnie rozwiązanie idealne
Przepis:
Wrzucamy umyty kawałek cielęciny do letniego bulionu i powoli gotujemy.
Równocześnie na patelni rozgrzewamy oliwę i dodajemy pokrojoną cebulę, a po chwili pokrojone: paprykę, cukinię, kalarepę i pomidory. Kiedy wszystko będzie już się rumienić dodajemy na patelnię łyżkę bulionu z cielęciny, rozprowadzamy i przelewamy zawartość patelni do garnka z cielęciną.
Dodajemy listek laurowy. Dusimy długo - ok 2h na wolnym ogniu (u mnie 2/9), aż wszystkie warzywa się rozpadną, smaki połączą, a kuchnia przesiąknie zapachem.
Na koniec dodaję jogurt i natkę pietruszki. Jogurt dodaje niesamowitej łagodności. Uwielbiam to połączenie. Najchętniej gulasz podaję z ryżem.
Smacznego!